Historia
Po ufundowaniu przez Mikołaja II Radziwiłła w 1520 r. kościoła w Knyszynie, obecne Krypno Kościelne zostało nadane jako beneficjum kościoła knyszyńskiego. W połowie XVI w. istniała tu kaplica. Przed 1633 rokiem wzniesiono drewnianą świątynię, która była kościołem filialnym parafii knyszyńskiej. Pierwszy kościół przetrwał ponad 100 lat.
W II połowie XVIII wieku był już bardzo zniszczony. Zdecydowano się rozebrać stary kościół, a wybudować nowy, również drewniany. Zajął się tym ówczesny proboszcz knyszyński - ks. Antoni Wacław Betański, późniejszy biskup przemyski, około 1770 r. Zbudował nowy kościół drewniany, znacznie większy od poprzedniego. Była to budowla orientowana na planie prostokąta. Miała 8 okien, dwoje drzwi podwójnych i cztery pojedynczych. W ołtarzu głównym znajdował się obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, a w ołtarzach bocznych obrazy św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Stanisława Kostki. Gdy obrazy były zniszczone, ks. proboszcz knyszyński Mateusz Jakub Kisielewski w 1825 r. kupił nowe obrazy w miejsce starych. W miejsce obrazu św. Stanisława Kostki zakupiono obraz Przemienienia Pańskiego. Niedaleko kościoła stała dzwonnica, na której były zawieszone dwa dzwony: większy o wadze 9 pudów (ok. 144 kg) i mniejszy o wadze 6 pudów (ok. 96 kg). (pud to dawna rosyjska jednostka miary masy; 1 pud = 40 funtów = 16,38 kg). Drugi kościół przetrwał ok. 115 lat.
W latach 1881 – 1885, dzięki staraniom proboszcza knyszyńskiego ks. Adama Słonimskiego i za zezwoleniem cara Aleksandra III wzniesiono w Krypnie obecny kościół murowany. Projekt świątyni w tzw. stylu przejściowym (połączenie motywów neoromańskich i neogotyckich) wykonał ceniony architekt Feliks Nowicki (1840-1920). Skorzystano z gotowego projektu kościoła parafialnego w Grajewie, który był już na ukończeniu. Obecna świątynia z lat 1881-1885 posiada duże rozmiary jak na owe czasy i wiejskie warunki. Kościół ma formę trójnawową. Wystrój wnętrza realizowano etapami. Z czasu budowy kościoła pochodzi neobarokowy ołtarz główny z obejściem, który jest drewniany, polichromowany i złocony. W centrum znajduje się Obraz Matki Bożej Pocieszenia, zaś w półkoliście zamkniętych niszach ustawiono rzeźby Apostołów Piotra i Pawła. W kościele umieszczono nadwieszoną ambonę. Jest drewniana i polichromowana. Nad amboną na baldachimie umieszczono na profilowanym cokole późnogotycką rzeźbę Madonny z Dzieciątkiem. Z księgi inwentarzy parafii Krypno dowiadujemy się, że w 1885 roku staraniem ks. Adama Słomińskiego odlano trzy dzwony, z których największy ważył 45 pudów (750 kg), średni 20 pudów (320 kg) i najmniejszy 12 pudów (192 kg). Opis tych dzwonów został sporządzony w 1915 roku w związku z wywiezieniem ich w głąb Rosji przez żołnierzy rosyjskich podczas działań wojennych. W 1922 roku dzwony odzyskano i dalej służyły wiernym.
W nawach bocznych znajdują się dwa podobne do siebie ołtarze wykonane przez zakład artystyczno - rzeźbiarsko - kamieniarski Henryka Żydoka z Warszawy. Pochodzą z 1895 roku i są z gładkich płyt białego, żyłkowatego marmuru. W czasie pierwszej wojny światowej częściowo została zburzona wieża, uszkodzone zostały organy i okna. Ówczesny ksiądz proboszcz Paweł Grzybowski wywiózł w celu ochrony szereg rzeczy kościelnych i złożył w parafii w Wielkich Łukach. To co zostało kościele w Krypnie, np. naczynia liturgiczne, czy obraz św. Katarzyny Aleksandryjskiej – ukradziono. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej kościół sprowadzono do stanu sprzed wojny. W miejsce skradzionego obrazu św. Katarzyny zakupiono nowy, namalowany w 1922 roku przez Łucję Bałzukiewicznówną (1887-1976). Prace remontowe i porządkowe na większą skalę przeprowadzono w latach 30-tych XX w. gdy proboszczem był ks. Antoni Walentynowicz. Wybudował wtedy kaplicę za prezbiterium, kaplice Siedmiu Boleści Matki Najświętszej, kaplicę pogrzebową, ogrodził kamiennym murem plac kościelny. Przy bramie od strony plebanii wmurował fragment płyty nagrobnej z grobowca króla Zygmunta Augusta, który zmarł w Knyszynie. W czasie drugiej wojny światowej kościół poniósł dotkliwe straty zwłaszcza w 1944 roku, gdy znalazł się na linii frontu. Całkowicie zniszczono dach, wieżę, dzwony, okna, drzwi, szaty i naczynia liturgiczne. Wielkość strat władza wojewódzka 5.08.1945 oszacowała na 1 256 285 zł 85 gr. Ciężar odbudowy zniszczeń spadł na ks. Edwarda Godlewskiego. Pierwsze lata po wojnie to okres wytężonej pracy przy remontach i odbudowie. Uzupełniano ubytki i kryto dach. Przystąpiono do odbudowy wieży, ale nie wykonano jej pełnej rekonstrukcji, co spowodowało, że jest niższa około 5 metrów od pierwotnej. Zmieniły się zatem proporcje świątyni i lekko straciła na strzelistości. Uzupełniono tynki. Odnowiono wnętrze. Wyremontowano kapliczki oraz ogrodzenie cmentarza przykościelnego. W ostatnim etapie odbudowy wykonano nowe, drewniane ławki i konfesjonały. Około 1954 roku artysta malarz z Białegostoku Włodzimierz Wasilewicz (1909-1967) namalował obraz Przemienienia Pańskiego do ołtarza w nawie północnej, który zastąpił poprzedni. Włodzimierz Wasilewicz namalował też w połowie lat 50-tych większość obrazów do kapliczek Matki Bożej Bolesnej, które zastąpiły zniszczone w czasie wojny obrazy z lat 30-tych XX wieku. Twórcą pozostałych obrazów do stacji Matki Bożej był inny artysta malarz z Białegostoku, Tadeusz Bołoz (1910-1987).
W 1956 roku proboszczem w Krypnie mianowano ks. Jana Trochima. Za jego kadencji wykonano w kościele znaczące prace konserwatorskie i modernizacyjne. W 1957 roku świątynię zelektryfikowano i zradiofonizowano. Do nawy głównej zakupiono 5 żyrandoli. Organy przystosowano do napędu elektrycznego. W okresie od maja do lipca tegoż roku Józef Barzyński z Poznania wykonał wielobarwną polichromię wnętrza kościoła opartą na ornamentyce roślinnej i geometrycznej. W 1959 roku w zakładzie Eugeniusza Felczyńskiego w Przemyślu odlano trzy nowe dzwony zharmonizowane w tonacji molowej ECH: największy o wadze 1200 kg, średni - wotum dziękczynne parafian i ks. Trochima - 700 kg i najmniejszy o wadze 350 kg. Dotychczasowe, oddano do kaplicy we wsi Góra i do kościoła parafialnego w Krośnie.
W latach 80-tych wykonano szereg prac remontowych w ramach przygotowań do koronacji obrazu Matki Bożej Krypniańskiej. Rozpoczął je ks. Jan Trochim, a po jego śmierci kontynuował ks. Jerzy Raczkowski. Przygotowania zakończył ks. Henryk Hołubowski, mianowany w 1985 roku proboszczem w Krypnie.
We wrześniu 1985 r. nie tylko parafia, ale cała Archidiecezja w Białymstoku przeżywała uroczystość maryjną. 8 września 1985 w Krypnie, Prymas Polski kard. Józef Glemp, nałożył na obraz Matki Bożej Pocieszenia złote korony, jako wyraz najwyższego hołdu i podzięki za obecność Maryi w dziejach polskiego narodu. Mimo jesiennej, brzydkiej pogody, rzesze wiernych przybyły na uroczystości koronacyjne. Nie brakło ludzi młodych, którzy zaświadczyli o głębokiej wierze.
W 1995 roku opracowano i zrealizowano projekt ołtarza polowego wykonany przez artystę plastyka Krystynę Zawadzką z Białegostoku.
Za czasów ks. Szczepana Zagórskiego kościół zyskał ogrzewanie, a za posługi ks. Grzegorza Bołtruczuka podgrzewaną posadzkę w prezbiterium. W 2020 roku wyremontowano zakrystię, w 2022 roku prawą nawę, zaś w 2023 roku lewą nawę.
Kościół w Krypnie przez wiele lat był kościołem filialnym Knyszyna. Samodzielną parafią Krypno jest od 1905 roku. Wówczas po odłączeniu od Knyszyna było liczebnie większe. Według kroniki ks. Kazimierza Cyganka w 1905 roku Krypno miało 5940 parafian, zaś Knyszyn 4420. W czasach współczesnych parafia się zmniejsza. W 2019 roku osób zameldowanych na terenie parafii było 3799, w 2020 – 3745 osób, w 2021 – 3732 osób, 2022 – 3678 osób, w 2023 - 3646, w 2024 - 3624.
Cudowny Obraz Matki Bożej
W Archidiecezji Białostockiej między Knyszynem a Tykocinem znajduje się Sanktuarium Maryjne w Krypnie z łaskami słynącym obrazem Matki Bożej Pocieszenia. Jak głosi jedna z legend, obraz Matki Bożej pojawił się na lipie, pod którą stała krypa przeznaczona do pojenia koni. Stąd bierze nazwa miejscowości Krypno. Istnieje wiele różnych opowieści dotyczących obrazu, które są nie tyle wyrazem historycznej prawdy, co wielkiej, ludowej pobożności. Pielgrzymi za wstawiennictwem Matki Bożej Pocieszenia od wieków otrzymują wiele łask.
Obraz Matki Bożej, znajdujący się w głównym ołtarzu kościoła w Krypnie jest wykonany na desce lipowej o wymiarach 97 cm x 63,5 cm, sklejonej z dwóch części. Deski zostały pokryte podkładem kredowym, na którym techniką temperową namalowano Maryję z Dzieciątkiem. W dokumentach kościelnych pierwsza wzmianka o obrazie w Krypnie pochodzi z wizytacji kościoła knyszyńskiego w 1731 r. W dokumencie czytamy, że: „Kościół na Krypnie ma w wielkim ołtarzu obraz Najświętszej Maryi Panny słynący łaskami”. Znajdował się w Krypnie o wiele wcześniej, skoro określono go jako „słynący łaskami”. Zdaniem malarza Konstantego Tiunina (1919-2009), konserwatora obrazu krypniańskiego, wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem pochodzi z XV lub XVI wieku. W sprawie pochodzenia obrazu historyk sztuki Mieczysław Skrudlik (1887-1941) wskazuje, że obraz Matki Bożej Pocieszenia należy do wczesnych kopii obrazu Najświętszej Maryi Panny Śnieżnej z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie, pochodzącego z XII-XIII wieku.
Czczony wizerunek Maryi zajmował uprzywilejowane miejsce najpierw w kościele drewnianym, potem obecnym, murowanym. Umieszczony w świątyni pozostawał tu stale i tylko raz w czasie pierwszej wojny światowej w zagrożeniu przed uszkodzeniem ks. Paweł Grzybowski wywiózł go do nieodległej wsi Kulikówka. Obraz szybko powrócił na swoje miejsce. W ciągu dziejów obraz wielokrotnie był odnawiany. Udokumentowana restauracja z 1931 roku zapisana jest na odwrotnej stronie obrazu: „Odnowiony kosztem parafian, a staraniem xx Bonifacego Oleszczuka i Henryka Wojewódzkiego Prefekta 10 VI 1931r.”. Ksiądz Antoni Walentynowicz powołując się na naocznego świadka księdza Wojewódzkiego, określa charakter konserwatorskich zabiegów z 1931 r. Samego obrazu szczęśliwie wtedy nie odnawiano. Jakiś urzędnik kolejowy z Białegostoku twarze utrwalił jakimś olejkiem nie próbując pokrywać je farbą. Gwiazdki podobno dotąd gipsowe zastąpiono złoconymi gwiazdkami z brązu i za pomocą pozłacanych gwoździków przymocowano je ściśle na miejsce dawnych gwiazdek. Po pewnym czasie stan obrazu domagał się ponownej konserwacji. Prace nad renowacją ks. proboszcz Jan Trochim powierzył osobie kompetentnej. Prace wykonywał artysta malarz i konserwator zabytków Konstanty Tiunin z Warszawy. Badania i konserwację przeprowadził w 1961 roku. Poprawiono podłoże obrazu. Została wyrównana spaczona deska przez oklejenie i wzmocnienie drewnianymi wstawkami. Wymieniono listwy poprzeczne, usunięto przemalówki olejne w partiach figuralnych, uzupełniono ubytki, wykonano złocenie aureoli i narożników. Kolejna i ostatnia konserwacja obrazu została wykonana w czasie przygotowań do koronacji w 1985 r. Przeprowadziła ją polska malarka, konserwator dzieł sztuki Maria Orthwein (1914-2011). Zakres prac objął sklejenie pękniętych desek, usunięcie pociemniałego retuszu i starych przemalowań oraz wypunktowanie drobnych uszkodzeń. Zostały uzupełnione ubytki w ramie i pozłocone przetarte powierzchnie.
Z istnieniem obrazu w Krypnie wiąże się obchodzenie odpustu Narodzenia Matki Bożej. Odpust został opisany w wizytacji z 1829 r.: „W tym kościele odprawuje się odpust od niepamiętnych czasów zaprowadzony na Narodzenie Matki Boskiej. Wtedy też odprawuje się nabożeństwo czterdziestogodzinne. Uroczystość Matki Bożej Siewnej pięknie i obrazowo opisał ks. Antoni Walentynowicz: „Największym upodobaniem pielgrzymów cieszy się starodawny odpust Narodzenia NMP w dniu 8 września i złączone z tym odpustem czterdziestogodzinne nabożeństwo. Sprowadza on tu, do tego obrazu olbrzymie rzesze narodu, które swoją wielkością imponują i każdego zadziwiają i zmuszają do zastanowienia się nad tym objawem wiary. Wszyscy tu z szeptem modlitewnych słów na ustach cisną się do ołtarza ze słynącymi łaskami obrazem i w gorącej modlitwie rozpoczyna swój tzw. „obchód”. Odbywa się on ze świecą, często z woskową figurką w ręku. Ciągnie się nieprzerwanym łańcuchem 3 dni i składa się z większych lub mniejszych grup ludzi lub pojedynczych osób. Wszyscy obchodzą kościół dookoła na zewnątrz, a po obejściu kościoła wchodzą do wnętrza świątyni i obchodzą na ołtarz na kolanach. Następnie niesione świece i figurki woskowe składają przed obrazem w prezbiterium i wychodzą, by dać miejsce nowym szeregom wiernych. Pomimo, że te słowa były pisane 80 lat temu, nie straciły na aktualności. Dziś tak samo wierni w skupieniu uczestniczą w modlitewnych wydarzeniach.
Z tym miejscem związane jest też nabożeństwo „Dróżek Matki Bożej Bolesnej”. W modlitewnym skupieniu i ze śpiewem wierni przechodzą od jednej do kolejnej kapliczki, które stanowią siedem stacji Matki Bożej Bolesnej. Inicjatorem tego był ks. proboszcz Antoni Walentynowicz. Podczas jego posługi w Krypnie w okresie międzywojennym wybudowano siedem kapliczek, w których, są obrazy przedstawiające siedem scen życia Matki Bożej. Ten zwyczaj zaczerpnął z Krypna ks. proboszcz ze Świętej Wody. Tam również możemy uczestniczyć w takim nabożeństwie.
więcej na:
1. Zofia Cybulko, Z dziejów kościoła parafialnego: https://pcr.uwb.edu.pl/BKWP/files/BKWP_1996_2_006.pdf
2. ks. Kazimierz Cyganek, Kronika parafialna kościoła knyszyńskiego: http://www.knyszyn.pl/asp/pliki/Publikacje/cyganek_do_druku_.pdf